Lekcja w terenie – góry, zamki i… tor saneczkowy!
Cóż to była za wyprawa! Uczniowie postanowili na chwilę zamienić szkolne ławki na górskie szlaki, statki, zamki i inne przygody, o których długo będą opowiadać. Oto krótka relacja z ich pełnej wrażeń wycieczki!
Na początek – Wąwóz Homole! Trochę pod górkę, trochę z górki, dużo pięknych widoków i jeszcze więcej zdjęć. Nogi bolały, ale humory dopisywały, a echo w wąwozie dzielnie powtarzało wszystkie żarty
Potem przesiadka – ale nie do autobusu, tylko na statek po Zalewie Czorsztyńskim. Woda, słońce i wiatr we włosach, a wokół widoki jak z pocztówki. A skoro już byliśmy tak blisko – ruszyliśmy na Zamek w Niedzicy, gdzie przenieśliśmy się w czasie i odkrywaliśmy zamkowe tajemnice. Czy ktoś widział ducha? Nikt się nie przyznał
Po wodnych przygodach przyszedł czas na coś bardziej smakowitego – ognisko z kiełbaskami! Rozpalony ogień i zapach dymu sprawiły, że każdy znalazł chwilę na odpoczynek.
Kolejny przystanek – spacer w koronach drzew w Bachledce, czyli „jak wygląda las z lotu ptaka (albo przynajmniej wysokiego pomostu)”. Widoki zapierały dech w piersiach, a aparaty poszły w ruch szybciej niż w TikToku
Na deser – tor saneczkowy na Górze Wdżar! Szybkość, adrenalina i radosne okrzyki towarzyszyły każdemu zjazdowi. Nikt nie chciał wracać na dół… no chyba że saniami!
Wycieczka była super – trochę edukacji, dużo przyrody i jeszcze więcej dobrej zabawy. Dziękujemy nauczycielom za organizację , a uczniom za świetną atmosferę